Piotr Łukaszewicz

POCZET KRÓLÓW I KSIĄŻĄT POLSKICH JANA MATEJKI

Najpopularniejsze dzieło Jana Matejki, jakim jest Poczet królów i książąt polskich. powstało z inicjatywy dość przypadkowej, bo na zamówienie wiedeńskiego wydawcy Maurycego Perlesa. opublikowano je po raz pierwszy droga subskrypcji w latach 1890--1892 w formie albumu reprodukcji światłodrukowych z komentarzami historycznymi Stanisława Smołki i Augusta Sokołowskiego. Technika wykonania oryginału — rysunek pozbawiony kolorów — dostosowana została do ówczesnych możliwości drukarskich. Artysta nieopatrznie nie zastrzegł sobie w umowie prawa własności rysunków, które pozostały u wydawcy w Wiedniu. Dopiero w 1916 roku udało się je wykupić znanemu kolekcjonerowi Bolesławowi Orzechowiczowi i wraz z jego kolekcją Poczet przeszedł do miejskich zbiorów sztuki we Lwowie, skąd po II wojnie światowej trafił do Muzeum Narodowego we Wrocławiu.

Pracę nad Pocztem rozpoczął Matejko na trzy lata przed śmiercią, dotknięty już chorobą. Przystąpił do tej pracy nie bez powodów zarobkowych, bo chociaż sława mistrza pędzla z Krakowa zataczała wówczas szerokie kręgi, dzień codzienny nie szczędził mu trosk przyziemnej całkiem natury. Matejko jednak świadom wymowy i roli społecznej cyklu wizerunków władców suwerennej Polski, oddał tej pracy cala swa wiedzę i wszystkie gasnące już siły.

Sam rodzaj takiego zbioru portretów miał w sztuce polskiej długa tradycję. Serię wizerunków władców wykonane techniką drzeworytniczą spotykamy w szesnastowiecznych drukach |począwszy od Chronica Polonorum Macieja Miechowity z 1519 roku. Nie dochowały się ich najstarsze realizacje malarskie lub wykonane w innych technikach (np. gobeliny). O ich istnieniu dowiadujemy się ze wzmianek w dawnej literaturze. Cykle te unaoczniały ciągłość władzy dynastycznej lub państwowej. Stąd pojawiały się najczęściej w budynkach tę władzę reprezentujących: rezydencjach królewskich, ratuszach itp. Do naszych czasów dotrwały np. resztki cyklu wizerunków królewskich z zamku warszawskiego, pochodzące z okresu panowania Władysława IV. Niekiedy miewały one wydźwięk genealogiczny, dodając starożytnego splendoru siedzibom poszczególnych feudałów. około połowy XVI wieku rzeźbiona galerię piastowskich książąt i królów umieścił na fasadzie swego zamku w Brzegu książę Jerzy II z. rodu Piastów. W późniejszych czasach władców elekcyjnych, poczty malowane spotykamy wśród wyposażenia wielu siedzib magnackich, zwłaszcza tych rodów, które dały Polsce króla (np, w zamku Wiśniowieckich w Wiśniowcu). Wizerunki w dawniejszych pocztach królów i książąt miały charakter często symboliczny. Widać to wyraźnie w ilustracjach graficznych kronik, gdzie jeden i ten sam rysunek może się powtórzyć z określeniem innego władcy. Tylko przedstawienia panujących z czasów bliskich dacie powstania cyklu posiadają cechy portretowe.

Dopiero epoka Oświecenia, czasy narodzin nowoczesnej wiedzy historycznej, przynosi zmianę w podejściu do tematyki historycznej w sztuce. Dowodem jest, między innymi, cykl 22 portretów królów namalowany w latach 1768-1771 przez Marcelego Bacciarellego na zamówienie króla Stanisława Augusta. Przed powstaniem tego pocztu sprowadzono do Warszawy z różnych miejsc rozmaite wizerunki dawnych monarchów. Wyboru najtrafniejszego wzoru dokonywał król przy pomocy grona znawców. Niekiedy artysta kompilował portret z kilku wizerunków. Wykorzystywał te?, odrysy głów z wawelskich nagrobków królewskich. Ponadto, by zapewnić sugestywność portretów, posługiwał się Bacciarelli odpowiednio dobranymi żywymi modelami. Poczet Bacciarellego, włączony w program romantycznego umiłowania Ojczyzny i jej dziejów, zyskał olbrzymią popularność, której dowodzą liczne kopie i trawestacje malowane, rysowane i rytowane w końcu XVIII i pierwszej połowie XIX wieku. Mimo jednak całego wysiłku włożonego w zgromadzenie odpowiedniej dokumentacji i dbałości o prawdę wizji artystycznej, malarz nadworny ostatniego króla popełnił sporo naiwności i anachronizmów. Rozkwit badań historycznych w Polsce w wieku dziewiętnastym, zwłaszcza w jego drugiej połowie, sprawił, że zaczęto dostrzegać mankamenty tego dzieła. Wyobraźni patriotycznie nastawionych odbiorców nie mogła zadowolić już jego forma związana z minioną epoką stylową.

Niewiele nowego, tak w interpretacji artystycznej, jak i historycznej, wniosły cykle rysunkowe malarzy warszawskich: Aleksandra Lessera — wydany w roku 1860 z objaśnieniami Juliana Bartoszewicza. oraz Ksawerego Pillatiego — ilustrujący żywoty królów i książąt polskich pióra Józefa Ignacego Kraszewskiego, z roku 1888. Starą formułę pocztu mógł wypełnić nowa treścią tylko najwybitniejszy malarz historii w ubiegłym stuleciu. działający w tym samym Krakowie, w którym nieprzypadkowo nauki historyczne znalazły znakomitych przedstawicieli w twórcach tak zwanej krakowskiej szkoły historycznej.

Matejko rysując królów i książąt polskich spożytkował swą rozległą wiedzę historyczną i znakomitą, jak na swe czasy, znajomość źródeł ikonograficznych, nie tylko dotyczącą rysów twarzy niektórych portretowanych władców, ale i wszelkich detali stroju, uzbrojenia itp., wiedzę i znajomość, jakie zdobył w trakcie tworzenia licznych kompozycji malarskich o tematach zaczerpniętych z dziejów ojczystych. O znaczeniu artystycznym Pocztu jak i innych dzieł artysty, zadecydowała jednak nie jego dokumentalna wierność, w wypadku wielu wizerunków z konieczności względna. Postęp w badaniu dziejów odsłonił zresztą potem i w dziele Matejki liczne niezgodności z prawdą historyczną. Niektórym Matejkowskim interpretacjom portretów władców z czasów nowożytnych zarzucano od początku zbytnią fantazyjność. Ale też nie sucha rekonstrukcja postaci była celem artysty. To prawda ekspresji psychologicznej — owoc twórczego talentu malarza — przesądziła o sukcesie wizerunków, które zawładnęły wyobraźnią wielu pokoleń Polaków.